nie podoba mi się


Marsjanka	23.01.2009 09:08:07
Grupa: Użytkownik Posty: 320 #209811 Od: 2008-5-6	Ciekawe gdzie jest Sołtys Jak go wybierali, to myślałam, że człowiek z tak dobrą opinią coś faktycznie zrobi dobrego dla nas. A tu widać, że nic z tego, tylko pytam po jaką ch....ę pcha się na to stanowisko jak ma w nosie potrzeby mieszkańców. No chyba, że chce się lansować, tylko po co?

Electra	19.04.2024 06:50:31


kiki	23.01.2009 11:29:32
Grupa: Użytkownik Posty: 846 #209875 Od: 2008-3-31 Ilość edycji wpisu: 1	A może po prostu Pan Sołtys nie korzysta z dolnej części Parkowej i nie wie, że jest na niej lodowisko, a mieszkańcy nie zgłaszają mu tego problemu Funkcja Sołtysa to bardzo absorbujące zajęcie, tyle spraw się na wsi dzieje,że może trudno ogarnąć wszystkie

mariusz	23.01.2009 13:41:22
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Kąpino Posty: 1162 #209908 Od: 2007-10-9	faktycznie widac efekty działalności piaskarki - dzisiaj było już bardziej przejezdnie

Marsjanka	23.01.2009 16:59:47
Grupa: Użytkownik Posty: 320 #210016 Od: 2008-5-6	Pan Sołtys napewno nie jeździ Parkową, bo mieszka w pierwszej części, ale chyba nietrudno się domyśleć, że przy takiej pogodzie jest lodowisko a za chwilę będzie błoto. A u mnie dalej śnieżek

mariusz	30.04.2009 20:03:55
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Kąpino Posty: 1162 #257348 Od: 2007-10-9 Ilość edycji wpisu: 1	nic tylko współczuc. a prawdopodobnie całe sąsiedzkie życie przed wami. moze wspólne piwko przełamałoby anse? bo jak się zapętli... ale to nie była ta chmura czarnego dymu dzisiaj widoczna nad Kąpinem Leśnym?

Admin	30.04.2009 20:59:31
Grupa: Administrator Posty: 646 #257378 Od: 2007-5-10	Też współczuję takiego sąsiada. Szkoda, że nie znamy racji drugiej strony, chociaż dużo by trzeba, aby wytłumaczyć się z takie sąsiadowości. Często się zdarza, że impulsywność jest mylona z poczuciem "swojej i tylko swojej racji"

Admin	01.05.2009 19:27:52
Grupa: Administrator Posty: 646 #257577 Od: 2007-5-10	Leszek.. mi się wydaje, że powinieneś jeszcze raz spróbować porozmawiać z tym sąsiadem. Może miał zły dzień lub coś podobnego?

fox	01.05.2009 22:35:52
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Kąpino Posty: 293 #257636 Od: 2007-9-21	A wydawało się, że działka przygotowywana jest do sprzedaży

dark	02.05.2009 20:50:52
Grupa: Użytkownik Posty: 597 #257822 Od: 2008-4-1 Ilość edycji wpisu: 1	Ja też Ci współczuję, pewnie takiego przywitania nie oczekiwałeś. Ty pewnie w ferworze pracy nawet nie pomyślałeś że możesz komuś taką "wielką"krzywdę zrobić, ale jak to mówią "pierwsze koty za płoty", a z tego co piszesz sąsiad jest "narowisty". Jak przejdzie całą twoją budowę to pewnie straci lub wypali trochę swojej energii, i może przyjdzie refleksja że stosunki miedzy sąsiedzkie acz czasem trudne to wymagają tolerancji i zrozumienia, przecież sąsiada jak rodzinę aż do śmierci mieć będziemy. Życzę rozejmu ?

mariusz	03.05.2009 10:52:39
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Kąpino Posty: 1162 #257926 Od: 2007-10-9	mój nowy/przyszły sąsiad przyjął inne zasady - najpierw zaznajomienie sie i przedstawienie planów a później niestajace przepraszanie za: rozjeżdżoną drogę, zadeptany dziki trawniczek, śmieci budowlańców itp, itd. jak tu się się wkurzac na takiego sąsiada. z drugiej strony zdawałem sobie sprawę z konsekwencji wynikających z budowy bo w końcu każdy z nas to przeszedł.

dark	03.05.2009 11:52:04
Grupa: Użytkownik Posty: 597 #257930 Od: 2008-4-1 Ilość edycji wpisu: 1	No chyba masz sąsiada bardzo w porządku! Ja przeszłam tą proces adaptacji w nowe środowisko inaczej, ponieważ nie było tutaj nikogo tylko sarny z udeptanymi swoimi szlakami. Trochę było mi smutno że będą musiały je zmienić, ale to sprytne zwierzęta i chyba dały sobie radę z tym problemem. W tym samym czasie budowały się jeszcze dwa domy dosyć - trochę dalej. Moje myśli o tych sąsiadach były dobre i bardzo pozytywne, cieszyło mnie bardzo że są ,że też budują jak my. Nawet powiem więcej - nie miałam problemu z poproszeniem o coś jak zdarzył się jakiś problem, teraz bym tego nie zrobiła. Ale to były inne czasy nie było "lęków, obaw " itd Wspomnienia są super nikt mi ich nie zabierze, przeżyłam przygodę jak mało kiedy się zdarza... , wolność podniecenie przy ujarzmianiu tego budowlanego żywiołu, potem radość z osiągnięć. A w Kąpinie zakochałam się od pierwszego wejrzenia, jak pierwszy raz przyjechaliśmy zobaczyć gdzie są te działki za kościołem,.. wjechaliśmy na oślep w jakąś dziką pseodo drogę na górkę i gdy zobaczyłam te dzikie pola i dookoła las zrozumiałam że jestem w domu. Dobre wspomnienie to również to,że nie mogliśmy w tych trawach znaleźć swojej działki, po jakimś czasie udało się mąż zaczął od koszenia - ileż było śmiechu gdy się okazało że to nie nasza działka tylko obok.

Electra	19.04.2024 06:50:31


BonAir	03.05.2009 20:24:49
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Kąpino Posty: 1084 #258024 Od: 2007-5-25	leszek, dark pewnie miała coś innego na myśli. A swoją drogą - bardzo ładnie wykarczowałeś działeczkę _________________ pozdrawiam BonAir

Marsjanka	03.05.2009 21:43:29
Grupa: Użytkownik Posty: 320 #258043 Od: 2008-5-6	Dark, Ty tylko wykosiłaś komuś działeczkę. Ja przyprowadziłam geodetę i kazałam wytyczać dom. Dobrze, że Pani była bystra, bo bym postawiła u sąsiadów. O szukaniu słupków w polu też nie wspomnę.....

kiki	03.05.2009 22:23:53
Grupa: Użytkownik Posty: 846 #258053 Od: 2008-3-31 Ilość edycji wpisu: 2	Stosunki sąsiedzkie to szczególna relacja z jednej bliska osoba z drugiej obca, ktoś kogo widujemy bywa że częściej niż własną rodzinę więc dobrze jest jeżeli możemy sobie nawzajem powiedzieć sąsiedzkie "dzień dobry", jesli zdarzy się przyjaźń to świetnie a jeśli wojna to nie warto wojować lepiej pomilczeć takie jest moje skromne zdanie

dark	03.05.2009 22:39:03
Grupa: Użytkownik Posty: 597 #258057 Od: 2008-4-1	Nie o kumanie mi chodziło, choć w owym nic złego, jak najbardziej polecam jak się da oczywiście. A co do pytania Nawet powiem więcej - nie miałam problemu z poproszeniem o coś jak zdarzył się jakiś problem, teraz bym tego nie zrobiła.to miałam na myśli to że kiedyś było bardziej... no nie wiem jak to powiedzieć, po prostu była inna aura "bardziej swojska" a teraz bardziej oficjalna.

dark	03.05.2009 22:41:35
Grupa: Użytkownik Posty: 597 #258060 Od: 2008-4-1	BonAir, dzięki, nie myślałam że mnie tak rozumiesz

dark	03.05.2009 22:56:32
Grupa: Użytkownik Posty: 597 #258067 Od: 2008-4-1	Marsjanko powiem Ci, że po tej przygodzie z koszeniem czasami miałam takie dziwne mysli, czy aby dom nasz stoi na właśwej działce i tłumaczyłam sobie że przecież geodeta nie mógł się pomylić. Nie dziwcie się tutaj naprawdę była "dzicz" trawy na metr i osty też, a słupki tak ukryte pod kopcami kretów i mrowisk że samemu trudno było je znaleźć.

galik	13.05.2009 15:38:26
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Kąpino-Królewskie Posty: 68 #261426 Od: 2009-5-13	Ja także kilka lat temu słupków nie mogłem znaleźć. Szukaliśmy w 4 osoby ok. 1.5 godz. A co do działki to wczoraj jechałem z miarką zrobić obmiar , ponieważ z rysunku geodety w skali wynikało że moja działka ma 600 m. mniej niż w akcie notarialnym. Na szczęście wszystko okazało się ok. jest prawie 1100m. uff., także projektant może działać dalej.

mike2321	28.05.2009 21:11:38
Grupa: Użytkownik Posty: 4 #267954 Od: 2009-5-28	Na forum wypowiadacie sie o kamerach,kanalizacji,internecie itp , a czy ktos zwrocil uwage jak wyglada przystanek autobusowy na petli-mozna sie pomylis ze smietnikiem,pozdrawiam

Marsjanka	28.05.2009 23:12:07
Grupa: Użytkownik Posty: 320 #268082 Od: 2008-5-6	No właśnie mike, tu też działają piwopijcy. Ci sami, których tak broniłeś w innym wątku.

Electra	19.04.2024 06:50:31