ogrody wymiana doświadczeń
różne
U mnie kreta ani widu ani słychu choć u sąsiadów "troszkę" kopczyków widziałam. Skutecznym dstraszaczem jest piesek (ok. 50kg). Jak się przebiegnie po trawce, to wszystko co pod ziemią ucieka. A jak nie ucieka to kot upoluje - widziałam jak się czai u sąsiada.
bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM