Przygarnij psa...

Do tej pory właściciel psa się nie odezwał...jakie to przykre..
Jakie to trzeba mieć sumienie, by najpierw rozkochac w sobie cudowne zwierzę, a potem porzucić go na pastwę losu?...
Proszę o pomoc w znalezieniu mu jakiegoś ciepłego miejsca w rodzinie, której priorytetem jest miłość i odpowiedzialność... a piesek będzie jej dozgonnie wdzięczny.
Zainteresowanych proszę o kontakt - 509-941-960,058-672-05-51


  PRZEJDŹ NA FORUM