"Piwopijcy" przy Jerrym
niestety musze odswiezyc temat piwopijcow spod jerrego, ponieważ temat jest mi bardzo bliski, ponieważ panowie imprezują dzień w dzień , swiatek, piątek godz 6-7 do godz 20-22 10 metrow od mojego plotu. Do picia piwa pod chmurka nic nie mam o ile za tym nie ida pijackie dyskusje, krzyki, przekleństwa, muzyka z komórki etc. Latem nie mogę otworzyć okien w pokojach dzieci, bo się nasluchaja co nie miara. Nie wspomnę o jakies posiadowie na tarasie. Pare razy przeprowadziłem rozmowy, zwrocilem uwagę, ale za stara ekipa dalo się dogadać ale tam teraz brylują młodzi i jest ich coraz więcej i brak na razie efektu. Lasek jest spory wystarczyloby, ze przeniosą się 30 metrow w glab i nie wadziliby nikowmu. Zapraszam pana z jerrego do siebie bo może jak się u mnie nasłucha to jakos wpłynie na swoich klientów.


  PRZEJDŹ NA FORUM