Byłam i nic nie kupiłam. Część sprzętu nowego, część używanego. Ceny porownywalne do Intersportu, tylko że tam Ci doradzą, serwis masz na miejscu, a tu taka jakaś prowizorka. Najchętniej to wcisnęliby mi jedyne narty używane dla dziecka, jakie mieli. Zachwalali, że hej. Tylko jak mąż pokazał jak są porysowane ślizgi to przestał zachwalać. Nowe nartki w cenie 387 zł - to żadna łaska. Nowe buty narciarskie w cenie od 400 do 900 zł - to też nic nadzwyczajnego - w każdym sklepie sportowym w tej cenie się dostanie (Makro nawet taniej). Z biegówek to może parę kompletów - na oko bardzo "wybieganych" . Jak dla mnie lipa. Jest jeszcze gdzieś w Gdańsku jakaś hurtownia, jak będę to dam Ci znać. |