Moja „walka” z kretem dobiegła końca. Jej podsumowanie jest takie: - zalewanie wodą – skutek zerowy - gazowanie spalinami – skutek zerowy - puszki, butelki na patyku - skutek zerowy - karbid – skutek mizerny - brzęczyk – skutek mizerny - środki chemiczne – pełen sukces, wyznaczony cel został osiągnięty. Jako pierwszy był ten środek (środek chyba już nie do kupienia, dostałem 10 tabletek od znajomego):
Jako drugi poszedł ten:
|