nowe tabliczki nazw "ulic"
Brawo Mariusz! Ale nie rozumiem: "istnieje plan naprawienia błędu i to samoistnie". Samoistnie?Tzn. czekamy aż znak ożyje i sam naprawi swój błąd? Cztery miesiące na wyegzekwowanie wymiany błędnych tabliczek od firmy, która zainkasowała pieniądze to trochę za dużo! ale jeśli chodzi o Pana Grubbę to w momencie zgłaszania problemu jest miły, współczujący, rozumiejący problem i obiecujący szybką interwencję i.... i często potem o tym zapomina... Te zniszczone znaki drogowe, na skrzyżowaniu wiejska-parkowa zgłaszałam Panu Grubbie w maju zeszłego roku..., i nic! pozdrawiam aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM