masz rację z tym karczowaniem - u mnie rosła jedna sosenka i mimo, że koparka podczas budowy ją srogo poturbowała to udało mi się ja utrzymac przy życiu i teraz już jako sosna-podlotek asystuje furtce przy wejściu i patrzy z góry na reszte moich roslinek
też jestem przeciwna karczowaniu wszystkiego ale to wynika z niewiedzy ludzie nie wiedzą jak tu wieje a po drugie są zwolennicy ogrodów pod linijkę " płasko jak stół i zielona krótka trawka" żadnej rzeźby terenu i drzew nie zniosą
Czy ktoś z was stosuje w swoim ogrodzie może zamiast kory kamień płukany. Ciekaw jestem czy się sprawdza. Chciałem u siebie wysypać, ale nie chce się wpakować na minę.
Mariusz masz zapał ale za to będziesz zdrowy bo jam tylko zapał który nie zawsze dociera do haczki więc wolę korę ale trzeba ją uzupełniać zresztą nie wszędzie wykorowałam
herbatka kolego lub zmielony dodany do potraw cenne źródło krzemu i chyba witamin z grupy B słyszałam też o kiszonkach do podlewanai ogrodu z mniszka na pewno