| |
BonAir | 16.05.2008 22:08:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1084 #115590 Od: 2007-5-25
Ilość edycji wpisu: 1 | Jutro i pojutrze (17 i 18 maja 2008 roku) w godzinach 10:00-18:00 na terenie Pomorskiego Centrum Hurtowego Rënk odbędzie się Wystawa Ogrodnicza "Grajmy w Zielone 2008"
Wiem, że to trochę daleko, ale ceny w Renku są duuuużo niższe. Można np. na zapas kupić nawóz do trawy albo preparat na dwulistne (Fernando), który wystarcza na dwa lata, a przy tym bije ceną na głowę "Mniszka" dostępnego w sieciach (castorama, obi, leroy-merlin)
My raz do roku jezdzimy do Renku zaopatrzyc sie w pelargonie, a przy okazji nawozy i srodki ochrony roslin. Opłaca się! http://www.grajmywzielone.pl/ _________________ pozdrawiam
BonAir |
| |
Electra | 05.01.2025 12:14:55 |
|
|
| |
baton | 16.05.2008 22:36:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1234 #115620 Od: 2008-2-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja tam na nawozach zbytnio się nie znam, ale jak to w Kąpinie jeden z „wieśniaków” – moich serdecznych sąsiadów jest zapalonym ogrodnikiem i pokazał mi że nawozy (jakieś takie na trawniki), wzmacniające oraz saletra (na popęd) w workach 50kg za 70 zeta, jest do kupienia w Centrali Nasiennej, za wiaduktem (przy Urzędzie Pracy). ps. panowie, ten popęd to nie to o czym myślicie tylko dla szybszego wzrostu i porostu waszej trawki
|
| |
mariusz | 02.06.2008 22:01:27 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1162 #122740 Od: 2007-10-9
Ilość edycji wpisu: 1 | czy komus udało sie skutecznie przepędzic kreta? właśnie zawitał taki jeden i ryje. czytałem o odstraszaczach, pułapkach, siersci psa, czosnku, szmatkach z ropą i o ewentualnym zaprzyjażnieniu się. może macie jakies lokalne sprawdzone sposoby - narazie go śledzę |
| |
BonAir | 02.06.2008 22:35:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1084 #122776 Od: 2007-5-25
| No mariusz, to masz problem. Próbowałem w zasadzie wszystkich wymienionych przez Ciebie rzeczy i... ... i nic nie zadziałało...
Oprócz pułapki. Dwa lata temu wyłapałem 12 kretów i od tego czasu krajobraz księżycowy zniknął.
Biorę butelkę piwa od jednego ZŁAPANEGO kreta _________________ pozdrawiam
BonAir |
| |
mariusz | 02.06.2008 22:36:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1162 #122777 Od: 2007-10-9
| pomyślę |
| |
Admin | 03.06.2008 05:10:15 |
Grupa: Administrator
Posty: 646 #122905 Od: 2007-5-10
| mariusz... nie myśl nad propozycją BonAira, tylko szybko leć z tym piwem... Ja swego czasu walczyłem i wydałem "kupę" kasy ma wszystkie dostępne środki odstraszacze (jakieś zasypki do kopca, bzyczki utradzwiękowe itp.) a kret jak był tak był i doprowadzal mnie do szału. Dopiero drastyczne środki odurzeniowe pomogły i krecik wyszedł sam po świerze powietrze. |
| |
baton | 03.06.2008 08:56:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1234 #122935 Od: 2008-2-11
| Marcin, jak możesz …… biednego krecia, bohatera bajek dla dzieci, chcesz bezwzględnie …….. Zrób to przynajmniej rękoma BonAir, w podziemu znanemu jako exTERMINATOR. |
| |
mariusz | 03.06.2008 09:15:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1162 #122940 Od: 2007-10-9
| a te drastyczne środki odurzeniowe to co to było? wiem, że to powielanie pomysłów ale gdyby tak rure wydechową podłączyc do jego korytarzy? |
| |
baton | 03.06.2008 10:19:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1234 #122958 Od: 2008-2-11
| Słyszałem o takim sposobie: „Krety jak powszechnie wiadomo są ślepe, a co za tym idzie - w naturze tak bywa że jeśli jakieś stworzonko ma ograniczony jeden ze zmysłów to inne są bardziej rozwinięte. Rozgrzebujemy delikatnie kopiec kreta tak aby dostać się do dziury. Następnie małą szmatkę nasączamy obficie olejem napędowym lub olejem opałowym bo to tańsze /obydwa paliwa można kupić na stacji benzyn./ Tak nasączoną szmatkę delikatnie wkładamy do otworu jak najgłębiej. Na wierzch nalewamy jeszcze trochę oleju napędowego i całość delikatnie zasypujemy ziemią. Czynność powtarzamy we wszystkich kopcach lub dziurach po nornicach.” Albo: „Trzeba wykonać dwie proste czynności. Po pierwsze trzeba usunąć łopatą wybudowane kopce i całkowicie odsłonić wszystkie wejście do ich korytarzy. Najlepiej poszerzyć je w kształcie leja. Jeżeli kret zasypie utwór trzeba go ponownie odsłonić. Pytanie, po co taka czynność? Odpowiedź jest bardzo prosta. Proszę na cały dzień otworzyć drzwi wejściowe od swojego mieszkania a odpowiedź będzie już znana. O ile polne myszy lubią mieć odsłonięte otwory o tyle krety potrzebują mieć swój kopiec. Po drugie (teraz proszę się nie smiać) proszę nasiusiać im do jednego z odłoniętych korytarzay. Nie przynosić moczu w butelce. Trzeba siusiać moczem świeżym i gorącym. Siusiać po kilka razy głeboko do środka, aby ciecz w dół spływała, jak i wokół otworka gdzie poprzednio stał kopiec. Kret nie znosi zapachu amoniaku, brzydzi się go i nie będzie nawet zainteresowany aby ratować zaśmierdziały korytarz. Poza tym w świecie zwierząt zapach moczu jest odczytywany jako TERAN PRYWATNY, TEREN ZAJETY. Zdezorientowany kret, nie będzie w stanie odbudować swojego kopca ponieważ usunelismy mu ziemię a z kolei ziemia w korytarzu będzie zaśmierdziała. Transpotrowanie ziemi pobranej z głebszych korytarzy będzie wiązało się z chodzeniem po śmierdzącym gruncie. Co robić? Ratować korytarz poprzez rozpraszanie na bok ziemi, czy też usypywać nowy kopiec, poprzez kumulowanie w jednym miejscu ziemi? Rozwiązanie tego problemu będzie przekraczało intelektualne zdolności kreta. Dla świętgo spokoju przekopie nowy boczny korytarz a nową ziemię wykorzysta do odizolowania się od śmierdzącego zapachu. Na drugi dzień należy nasiusiać do drugiego korytarza a kret powtórzy wczesniej wyuczoną czynność i przekopie nowy, dalszy boczny korytarz. Przekonamy się o tym po nowych kopcach. Na trzeci dzień ponownie wykonujemy opisaną czynność. Należy codzinnie siusiać do nowego otworu i w tym czasie odsłaniać i poszerzać kijem zamaskowane przez kreta otwory jak i odświeżać zapachy w poprzednich otworach.” Ja naszczepcie jak na razie maiłem jednego kreta. Zakopałem, kupioną w Castoramie, łapkę (kawałek rury PCV z dwoma blaszkami). Niestety zapomniałem gdzie.
|
| |
mariusz | 03.06.2008 11:40:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1162 #122971 Od: 2007-10-9
| sposób specyficzny i pełen zalet - najpierw piwko jedno lub dwa coby surowiec odstraszający powstał a później jaka oszczędność na szmbie ale co sąsiedzi na to? w nocy mozna nie trafić w za dnia to tak jakos dziwnie... |
| |
dark | 03.06.2008 12:22:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 597 #122981 Od: 2008-4-1
Ilość edycji wpisu: 1 | to fakt krety mi też dokuczają! u mnie walczy z nimi pies suczka która jest wyjatkowym łowczym, wiec zmniejsza pogłowie krecich rodzin. o tak to nic nie robiliśmy jeszcze oprócz usuwaniu kupek ziemi zwłaszcza po zimie. ciekaowskta; moja siostra bardzo skutecznie walczyła z kretami( nie wiem jakich srodków używała, ale udało jej sie). W tym roku , ponieważ ma małe poletko truskawek, trustawki zaczely padac tak jakby im ktos korzenie podcinał, odkopała jeden ... krzaczek i się okazało że jest tam masa turkuci. Stwiedziła że zaburzyła równowagę biologiczną... bo przecież krety sie czymś żywią, jak brakło kretów to one bez opamietania zaczeły niszczyć rośliny. to napisałam tylko jako ciekawostke |
| |
Electra | 05.01.2025 12:14:55 |
|
|
| |
baton | 03.06.2008 12:24:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1234 #122984 Od: 2008-2-11
| a może to propozycja na przyszłoroczną Krótkotrwałą Olimpiadę w Sporcie Wiejskim |
| |
Marsjanka | 05.06.2008 23:00:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 320 #124482 Od: 2008-5-6
Ilość edycji wpisu: 1 | U mnie kreta ani widu ani słychu choć u sąsiadów "troszkę" kopczyków widziałam. Skutecznym dstraszaczem jest piesek (ok. 50kg). Jak się przebiegnie po trawce, to wszystko co pod ziemią ucieka. A jak nie ucieka to kot upoluje - widziałam jak się czai u sąsiada.
|
| |
mariusz | 06.06.2008 08:34:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1162 #124567 Od: 2007-10-9
| ułożyłem wczoraj pułapkę w jednym kopczyku ale oczywiście krecisko przeniosło się w inne miejsce - czy one wracają do wcześniejszych kopców czy tylko robią nowe? na szczęście trawnik omija - pewnie nie może przebić się przez darń |
| |
BonAir | 06.06.2008 08:47:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1084 #124569 Od: 2007-5-25
| >ułożyłem wczoraj pułapkę w jednym kopczyku
mariusz, nigdy nie udało mi sie jeszcze złapać kreta na pułapkę ułożoną w kopczyku. W kopcu kret pcha przed sobą przecież dużo ziemi, aby wyrzucić ją na powierzchnię i pułapki zawsze odnajdywałem zapchane.
Zawsze staram się znaleźć tzw. kanał podróżny, który powinien być dość głęboko, gdzieś pomiędzy kopcami. Taki kanał ma ubite ścianki i kret nie przepycha nim ziemi, która zapycha pułapkę.
Krecie korytarze zresztą różnią się od siebie. Jedne - o gładkich ubitych ściankach - służą do podróżowania. Inne, które mają pulchne ścianki i kopane są tuż pod powierzchnią ziemi - służą do polowania. Z reguły krecie łowy trwają około czterech godzin - korytarzami podróżnymi kret przebiega do łownych i tam rozpoczyna dalsze rycie lub poszukiwanie dżdżownic. Musi się dużo nabiegać, bo czasami koniec korytarza łownego jest oddalony od głównego gniazda pod największym kopczykiem nawet o 150 m. _________________ pozdrawiam
BonAir |
| |
fox | 06.06.2008 10:58:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 293 #124609 Od: 2007-9-21
| U mnie jest glina, mam nadzieję,że kret się nie przebije |
| |
Sonik | 06.06.2008 15:17:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 69 #124751 Od: 2007-11-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Marsjanka ma rację - najlepszy jest PIESEK, choć nie koniecznie aż 50kg ( sztuka się liczy i zamiłowanie do biegania ) |
| |
mariusz | 07.06.2008 23:53:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kąpino
Posty: 1162 #125404 Od: 2007-10-9
Ilość edycji wpisu: 1 | znalazłem "kanał podróżny" w skarpie usypanej z gliny ( fox - nie miej nadziei) i ułożyłem pułapkę - z niecierpliwością czekam na efekty
jak mi się dostanie do kalarepki to chyba wyleasinguje jakiegos psiaka 5-50 kg - obojetne |
| |
dark | 08.06.2008 00:23:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 597 #125412 Od: 2008-4-1
Ilość edycji wpisu: 3 | cytat(a może to propozycja na przyszłoroczną Krótkotrwałą Olimpiadę w Sporcie Wiejskim ) czy to z twojej strony zacheta, moja suczka jest nie zawodna.
inny temat;glina nic nie przeszkadza w krecich kapaniach [i] |
| |
Marsjanka | 08.06.2008 22:47:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 320 #125691 Od: 2008-5-6
| Pożyczyć pieska ??? |
| |
Electra | 05.01.2025 12:14:55 |
|
|